EN

19.05.2021, 08:16 Wersja do druku

Warszawa. Premiera "Baby-Dziwo" w Teatrze Polskim - 29 maja

Na Dużej Scenie Teatru Polskiego im. A. Szyfmana w Warszawie 29 maja odbędzie się premiera z publicznością "Baby-Dziwo" Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w reż. Ewy Domańskiej - poinformowała PAP specjalista ds. PR teatru Marta Antczak-Gerla.

fot. Katarzyna Chmura

Antczak-Gerla przypomniała, że premiera online spektaklu w reż. Ewy Domańskiej odbyła się na żywo 20 listopada 2020 r.

"Ta groteska, tyleż śmieszna, co przerażająca, swoją premierę miała w 1938 r., gdy w kilku europejskich krajach panował już faszyzm w swoich odmianach" - przypomniano na stronie Teatru Polskiego.

Zaznaczono, że Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, "poetka znana przede wszystkim z eterycznych, miłosnych wierszy, w Babie-Dziwo stworzyła przenikliwy i szyderczy obraz wszelkiej wodzowskiej władzy o zapędach totalitarnych".

"Oto w umownym państwie o nazwie Prawia bezwzględnie rządzi Valida Vrana – opętana głoszoną przez siebie ideologią dyktatorka. Społeczeństwo podporządkowuje się jej bez szemrania, zamieniając się w coraz bardziej bezwolnych poddanych, czerpiących jednak korzyści ze swojego zniewolenia" - czytamy w zapowiedzi spektaklu. "Po ponad osiemdziesięciu latach Baba-Dziwo wciąż daje do myślenia..." - napisano.

"Są w tym utworze akcenty tragiczne. Na przeszło dwadzieścia lat przed Nosorożcem Eugeniusza Ionesco, przed Niemcami Kruczkowskiego, nie mając jeszcze wtedy okrutnych doświadczeń wojny totalitarnej, Pawlikowska pokazała proces przemian normalnego, przyzwoitego człowieka w bezduszny i zastraszony przedmiot manipulacji, proces, który nie tylko prowadzi do zewnętrznego posłuszeństwa, ale gorzej, do zakłamania wewnętrznego" - napisał Stefan Treugutt w przedmowie do wydania dramatów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.

Podkreślił, że "totalitaryzm wprowadzony do państwa Prawia przez koszmarną babę dyktatora Vranę, zwalcza najostrzej indywidualne odruchy i odchylenia". "Miłość jest takim odchyleniem od normy. Sprawami rozmnażania i płodzenia przyszłych obywateli zajmują się nie oni sami, ale Syndykat spraw rodzinnych. Oni tylko z entuzjazmem wykonują rozkazy" - wyjaśnił krytyk.

"Satyra polityczna, jaką jest Baba-Dziwo, jest też sztuką o miłości. Przewrotnie, ale tak. To sztuka o braku miłości, o nienawiści. Z nienawiści do ludzi wymyśla swój diaboliczny system Valida, z kompleksów i pogardy, z zawiści wobec tych, którym jest dana radość i szczęście" - czytamy w przedmowie Treugutta.

Krytyk zwrócił uwagę, że "ten arcyciekawy utwór jest także komedią, bo rzecz się kończy pomyślnie – buntem i upadkiem cynicznej baby-wodza". "Nie wszyscy dali się zastraszyć, nie wszystkich doprowadził pokazany tam system do zniewolenia i wyparcia się siebie. Historyczny odpowiednik baby-dyktatora także upadł, ale towarzyszył jego klęsce bilans najbardziej w dziejach krwawej wojny" - napisał.

Scenografię zaprojektowała Jolanta Gałązka, a kostiumy - Grażyna Piworowicz. Za reżyserię światła odpowiada Jarosław Wardaszka.

Występują: Ewa Makomaska (Valida Vrana), Anna Cieślak (Baronowa Lelika Skwaczek), Kornelia Maciejewska (Petronika Selen-Gondor), Dominik Łoś (Norman Gondor), Dorota Bzdyla (Ninika), Hanna Skarga (Halima), Krystian Modzelewski (Kołopuk Genor), Katarzyna Skarżanka (Agatika Kormor), Tomasz Drabek (Muk Kormor), Marta Alaborska (Mariata), Paweł Krucz (Adiutant), Adam Biedrzycki (Dyrektor radia), Przemysław Wyszyński (Nosz, policjant), Ewa Domańska i Przemysław Wyszyński (Komisja Poborowa) oraz Marcin Jędrzejewski (Lekarz).

Premiera - 29 maja o godz. 19 na Dużej Scenie Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Kolejne przedstawienie - 30 maja br.

Źródło:

PAP

Wątki tematyczne