EN

8.01.2022, 09:22 Wersja do druku

Warszawa. Prapremiera "Sztuki intonacji" Tadeusza Słobodzianka w Teatrze Dramatycznym - w sobotę

W tym spektaklu pokazujemy trzy etapy życia Jerzego Grotowskiego i kolejne fazy rozwoju jego procesu twórczego - mówi PAP Anna Wieczur-Bluszcz, reżyser "Sztuki intonacji" na podstawie nowych tekstów scenicznych Tadeusza Słobodzianka. Prapremiera w Teatrze Dramatycznym - w sobotę.

fot. Weronika Łucjan-Grabowska/ mat. teatru

"Główną postacią, wokół której zbudowana jest ta historia, jest Jerzy Grotowski. To dzięki niemu mamy szansę spotkać się z innymi, wielkimi osobowościami historii teatru" - wyjaśnia PAP Anna Wieczur-Bluszcz.

"Dla mnie, w takim najbardziej ludzkim sensie, to opowieść o silnym pragnieniu zaistnienia w świecie, o tak silnej potrzebie zaznaczenia swojego istnienia w kontekście teatru" - mówi. "Tak bardzo po ludzku ukazana została tu potrzeba zostawienia po sobie śladu - i to jest klucz do tego spektaklu" - zaznacza twórczyni przedstawienia.

Wieczur-Bluszcz zwraca uwagę, że "autor Tadeusz Słobodzianek pokazuje, jak bardzo silna może to być motywacja, a z drugiej strony - do czego w konsekwencji prowadzi".

"W tym spektaklu pokazujemy trzy etapy życia Jerzego Grotowskiego i kolejne fazy rozwoju jego procesu twórczego. Pierwszy moment to 1956 r., kiedy jest na studiach reżyserskich w Moskwie, gdy czerpie wiedzę od swojego wielkiego mistrza - Jurija Zawadskiego" - tłumaczy reżyser. "Natomiast kolejnym etapem jest rok 1959 i Kraków, czyli moment tuż przed utworzeniem Teatru 13 Rzędów w Opolu. I, oczywiście, ostatni etap - po powrocie Grotowskiego z Indii" - opowiada.

Reżyser podkreśla, że "jest to wyjątkowa ścieżka transformacji bardzo ekstremalnej". "Te momenty poszukiwań wymagały ogromnej odwagi. W tym kontekście ten spektakl pokazuje, do czego ta odwaga może prowadzić" - zaznacza.

Wieczur-Bluszcz przyznaje, że przy okazji pracy nad tym przedstawieniem uzmysłowiła sobie, "jak bardzo w sposób wręcz oczywisty traktujemy pewne osiągnięcia takich osobowości teatru, jak choćby Jerzy Grotowski". "To znaczy, jak dzisiaj jest to dla nas pospolite i jak często pomijamy fakt, że było to wielkie odkrycie tamtych czasów" - wyjaśnia.

W drugiej części spektaklu dochodzi do spotkań i rozmów Ludwika Flaszena (kierownik literacki Teatru 13 Rzędów) m.in. z Tadeuszem Kantorem.

Reżyser przypomina, że Kantor spierał się z Grotowskim i nazywał go "szarlatanem". "Myślę, to są kulisy życia teatralnego nieznane szerszej publiczności. Powiedziałabym wręcz, że są w tym przedstawieniu momenty i sceny sensacyjne" - mówi. "Ten spektakl jest niezwykle intrygujący, ponieważ rzeczywiście możemy poznać fakty, które nie były i nie są tak oczywiste, a które mówią nie tylko o tym, jakimi byli ludźmi Kantor, Flaszen, Grotowski, ale też o tym, w jaki sposób dochodzili do swoich celów" - dodaje Wieczur-Bluszcz.

"W tych utworach tekst jest głównym nośnikiem sensów i z niego wynikają emocje i relacje pomiędzy postaciami. Te spotkania osobowości, które są tak bardzo charakterystyczne, naznaczone są odrębnością, ich indywidualnością" - podkreśla twórczyni spektaklu.

Zaznacza również, że "sami aktorzy podczas prób mówili, że bardzo dawno tak aktorskiego tekstu nie grali; że tu naprawdę mamy dialog, że to naprawdę są rozmowy".

Wieczur-Bluszcz przyznaje, że "chciała z aktorami pokazać +bebechy+ teatru". "Dla aktorów jest to bardzo trudne przedstawienie, bo nie mają się za czym schować. Na scenie są tylko niezbędne elementy scenografii, rekwizyty z tamtych lat. Nie ma żadnego przedmiotu, który nie byłby użyty" - tłumaczy.

"Są tylko oni - ze swoim tekstem, ze swoim dialogiem i z sobą nawzajem; ze swoją dykcją, ekspresją ciała, ze swoją aktorską sztuką - +sztuką intonacji+" - zwraca uwagę reżyser.

Wieczur-Bluszcz przyznaje, że podczas realizacji przedstawienia odwoływała się do teorii i praktyki teatru, m.in. Bertolta Brechta i Petera Brooka. "To jest bardzo aktorski spektakl. Jest to wspaniała okazja do tego, by pokazać ich talent i momenty, powiedziałabym, ich genialności. Aktorzy nie są przesłonięci inscenizacją, nadmiarem - tak, jak u Brooka w +Pustej przestrzeni+ - na scenie jest tylko to, co jest niezbędne" - ocenia.

"Kreacyjne budowanie postaci w tym spektaklu nie wystarcza. Nie wystarcza taki naturalizm, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, lub taka maniera +grania do kamery+. Tu są rzeczywiste przeistoczenia aktorskie" - tłumaczy. "Tu widzowie będą mieli okazję wrócić do teatru prawdziwego - autentycznego, którego sednem jest drugi człowiek, który poprzez swoje przeistoczenie wciąga nas w inny świat, w inny wymiar" - zapewnia reżyser.

Będzie to pierwsza premiera w 2022 r. w Teatrze Dramatycznym m.st. Warszawy.

"W małych zadymionych mieszkaniach, przy kawiarnianych stolikach, przy czarnej herbacie i kawie po turecku, przy wódce i winie, toczą się rozmowy o istocie teatru. Na czym polega fenomen najbardziej uznanych twórców teatru XX wieku? Dlaczego okazali się reformatorami?" - czytamy w zapowiedzi przedstawienia.

Podkreślono, że "kiedy uczeń przerasta mistrza, tworzą się legendy, a gdy fundamentalne pytania padają na podatny grunt, w sztuce zaczyna się rewolucja".

Jak wyjaśniono, "w +Sztuce intonacji+ Tadeusz Słobodzianek zagląda daleko za kulisy i czerpie inspiracje z historii teatru, aby opowiedzieć o geniuszu i tworzeniu się wielkich idei, ale też o słabościach ludzkich i prozie życia".

"Widzowie będą mogli bawić się odkrywaniem kolejnych nawiązań do najważniejszych postaci teatru XX w., z którym konfrontuje się i z którego czerpie teatr do dziś. Spektakl składa się z dwóch dramatów - +Sztuki intonacji+ i +Powrotu Orfeusza+" - napisano na stronie teatru.

Dwa dramaty laureata Nagrody Literackiej "Nike" pochodzą z nowo wydanego tomu pt. "Kwartety otwockie" (książka ukazuje się 8 stycznia nakładem wydawnictwa Żywosłowie).

Scenografię i kostiumy zaprojektowała Marta Śniosek-Masacz. Muzyka - Ignacy Zalewski. Za reżyserię światła odpowiada Paulina Góral. Ruch sceniczny opracowała Anna Iberszer. Konsultacje taneczne walca wiedeńskiego - Robert Kochanek. Konsultacje taneczne walca françois - Liwia Bargiel. Konsultacja iluzjonistyczna - Wojciech Rotowski.

Występują: Adam Ferency (Mistrz), Łukasz Lewandowski (Uczeń / Jerzyk), Modest Ruciński (Tadeusz), Sławomir Grzymkowski (Ludwik), Anna Moskal (Asystentka) i gościnnie Barbara Garstka (Pielęgniarka / Kelnerka).

Prapremiera "Sztuki intonacji" 8 stycznia o godz. 19.30 na Małej Scenie Teatru Dramatycznego m.st. Warszawy. Kolejne przedstawienia - 9 oraz 29-30 stycznia.

Źródło:

PAP