Czwartkowe wieczory dla miłośników opery, niedzielne poranki dla dzieci, wznowienia najbardziej cenionych przez publiczność spektakli - to niektóre z planów Warszawskiej Opery Kameralnej na najbliższe lata. Przedstawili je w czwartek nowi szefowie placówki.
Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej Jerzy Lach, który w grudniu zastąpił założyciela i wieloletniego szefa instytucji Stefana Sutkowskiego, od stycznia współpracuje z dyrygentem Rubenem Silvą jako zastępcą ds. artystycznych. Silva zapowiedział w czwartek przywrócenie świetności opery i wykorzystanie "ogromnego repertuaru opery". - Często bywało w przeszłości, że po premierze i trzech spektaklach inscenizacja szła w zapomnienie - mówił. Teraz na scenę Warszawskiej Opery Kameralnej mają powrócić najbardziej cenione przez publiczność spektakle, w maju będzie można zobaczyć m.in. "Polieukta" Zygmunta Krauzego, który otrzymał nagrodę Związku Krytyków Francuskich za najlepszą kreację sezonu 2011/2012. - Na premiery musimy poczekać aż sytuacja finansowa w woj. mazowieckim się poprawi - powiedział Lach. Publiczność opery może liczyć w tym roku na jedno nowe przedstawienie w ramach Festiwalu Mozartowskiego. Jak zapewnił Silva, to przedsi