To nie jest kolejna trudna opowieść o cierpieniu. „(Nie) kocham mojego syna” w reżyserii Rafała Pyki to spektakl, który zaprasza widzów do spojrzenia na siebie i swoich bliskich z nowej perspektywy — z uważnością i otwartością.
fot. mat. teatru
Bohaterem sztuki jest 10-letni Antek — chłopiec z plecakiem w jednorożce i odwagą, by być sobą. Kiedy staje się celem przemocy, jego rodzice — Natalia (Magdalena Wojtacha) i Daniel (Radosław Jamroż), muszą zmierzyć się z wyborem, który zmieni życie całej rodziny. To właśnie wtedy pojawia się pytanie, które prędzej czy później dotyka każdego z nas: czy kocham swoje dziecko takim, jakie jest… czy takim, jakim chciałbym, żeby było?
Spektakl mówi o rodzinie, związkach i presji oczekiwań. O próbach dopasowania się do świata, a jednocześnie o sile miłości, która potrafi chronić najbliższych. To również historia dla każdego, kto choć raz czuł się „inny” — niezrozumiany, wykluczony, niewystarczający. Wrażliwa dusza? Za głośny? Za cichy? Za chudy? Za gruby? LGBT+? Niepełnosprawny? Nieważne, z jakiego powodu ktoś czuł się poza nawiasem — ta opowieść jest także o nim. I dla niego.
Siła spektaklu tkwi nie tylko w przejmującej historii, lecz także w wyjątkowych kreacjach aktorskich, głębokiej reżyserii i atmosferze pełnej czułości. Bliskość z widzami i bezpośredni kontakt z aktorami, którą zapewnia kameralna scena Teatru Nowe Formy sprawiają, że „(Nie) kocham mojego syna” staje się czymś więcej niż teatrem — to zaproszenie do rozmowy, która może być początkiem zmiany.
„(Nie) kocham mojego syna” zaprezentowane zostanie na scenie Teatru Nowe Formy (ul. Zakroczymska 11 w Warszawie) już 12 i 13 września o godz. 19:00. Bilety dostępne na stronie teatru: https://www.noweformy.org/repertuar.
