Nie 270 mln, ale nawet dwukrotnie więcej potrzeba na budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej na pl. Defilad. Inwestycji grozi w dodatku roczne opóźnienie.
W najbliższy piątek do Warszawy przyjeżdża szwajcarski projektant Christian Kerez. Będzie to jedno z ostatnich spotkań z miejskimi urzędnikami przed przedstawieniem finalnego projektu budowlanego budynku z Muzeum Sztuki Nowoczesnej i nową siedzibą Teatru Rozmaitości. Według umowy podpisanej z ratuszem Szwajcar ma na to czas do 8 maja. W porównaniu z koncepcyjnymi szkicami sprzed kilku miesięcy temu projekt gmachu, który ma stanąć niedaleko skrzyżowania Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, znacznie się już wykrystalizował. Wciąż jest jednak daleki od ostatecznej formy. Architekt rozpatruje m.in. kilka wariantów głębokości podcieni budynku, co ma wpływ na wielkość powierzchni użytkowej. Po namyśle zdecydował się też na zmianę lokalizacji przypisanego do muzeum audytorium i zmniejszenie jego pojemności do 250 miejsc. Przesunięcie go pozwoli bardziej funkcjonalnie podzielić budynek na część muzealną i teatralną. Gotowa jest już znaczna czę