EN

8.02.2023, 12:13 Wersja do druku

Warszawa. „Ludzie inteligentni” wracają na scenę

Komedia Spektaklove w reżyserii Olafa Lubaszenki grana będzie 10 i 17 lutego.

fot. Piotr Gamdzyk / mat. teatru

Olaf Lubaszenko wyreżyserował przewrotną komedię będącą połączeniem interesujących rozważań o relacjach międzyludzkich i inteligentnego humoru.

Spektakl „Ludzie inteligentni” zrealizowany przez Tito Productions to świetnie napisane dialogi – efekt wnikliwej obserwacji autora tekstu, francuskiego dramatopisarza i reżysera, Marca Fayeta.

Szóstka przyjaciół. Trzy pary. Pozornie przemyślane rozstanie jednej z nich staje się początkiem fali międzypłciowych nieporozumień.

Bohaterowie sztuki Feyeta to ludzie inteligentni, ale kiedy ich związek przestaje przypominać “obraz w kalejdoskopie” i wkracza w fazę dojrzałej harmonii, potrafią znaleźć sposób na wyjście z impasu. David podejmuje decyzję o rozstaniu ze swoją długoletnią partnerką Chloe. Jest zaskoczony, że nie spotyka się ze sprzeciwem z jej strony. Ich przyjaciele Alexandre, Thomas oraz ich partnerki Gina i Marina mnożą teorie i domysły.

Trzy pary prowadzą rodzaj gry i, jak w reakcji łańcuchowej, kryzys jednego związku wywołuje kolejny... Mężczyźni są z Marsa a kobiety z Wenus... A nas jak zwykle będą śmieszyć do łez nieudolne próby odkrywania tych obcych sobie planet.

Olaf Lubaszenko do spektaklu dodał trochę ironii, którą niewątpliwie posiada. Tytuł brzmi nieco prowokacyjnie a nawet ironicznie. Z pewnością można go interpretować na wiele sposobów. W spektaklu mówimy o tym jak brak zaufania, czy też jakaś myśl, może zawirusować życie. Również dobrym tytułem dla tego spektaklu z pewnością byłaby „Wątpliwość”, gdyż to ona rozprzestrzenia się jak wirus komputerowy – komentuje Olaf Lubaszenko, reżyser spektaklu „Ludzie inteligentni”.

Zatem czy płeć może stanąć niczym barykada na drodze do komunikacji? Para relacjonuje przyjaciołom swoje rozstanie, każde z nich przedstawia to samo zdarzenie z zupełnie odmiennej perspektywy. Zaburzony obraz staje się przyczynkiem do snujących się bez końca interpretacji i spekulacji. Ostatecznie dochodzi do sytuacji, w której każdy zajmuje odmienne stanowisko wobec zaistniałych wydarzeń. Powoli ujawnia się gra pozorów zdominowana przez potrzebę racjonalizacji, która odwraca uwagę od kluczowego pytania o prawdziwe emocje: co tak naprawdę czujemy?

Siła tekstu Fayeta leży w jego autentyczności. Groteskowość sytuacji bawi tym bardziej, im mocniej bohaterowie tracą kontrolę i zapętlają się w przeintelektualizowane analizy zdarzeń, a my – widzowie dostrzegamy w nich schematy naszych własnych doświadczeń.

Spektakl Lubaszenki to wyższy gatunek komedii zbudowanej na szczególnym rodzaju humoru – skłaniającym do refleksji. Teatr dla tych, którzy oczekują czegoś więcej niż prostej rozrywki.

Inteligentni ludzie podejmują dojrzałe i przemyślne decyzje. Rozmawiają ze sobą i dochodzą do konstruktywnych wniosków. Wnioski, do których dochodzą inteligentni ludzie oddalają ich coraz bardziej od sedna. Czyli tego co czują naprawdę.

Sztuka Spektaklove w Warszawie:

  • 10 lutego, godz. 18.00 i 20.30

(Terminal Kultury Gocław - filia CPK)

  • 17 lutego, godz. 18.00 i 20.30

(SCENA RELAX)

BILETY: https://www.spektaklove.pl/repertuar/0.2.2023#rep1022023

Premiera: 5 kwietnia 2017 r., Teatr Imka, ul. Konopnickiej 6

Autor: Marc Fayet

Autor przekładu: Irma Helt

Reżyseria: Olaf Lubaszenko

Scenografia: Justyna Woźniak

Kostiumy: Tomasz Jacyków

Muzyka: Szymon Wysocki

Obsada: Agata Pruchniewska, Renata Dancewicz / Maria Seweryn, Paulina Holtz, Rafał Królikowski / Adam Krawczuk, Piotr Borowski, Szymon Bobrowski

Realizacja: Tito Productions K.Fukacz D.Słonina

Źródło:

Materiał nadesłany