Szwajcarski projektant Muzeum Sztuki Nowoczesnej uzgodnił ostateczny kształt budynku z ratuszem. Mocno cisną go terminy - według umowy już za trzy miesiące powinien dostarczyć pozwolenie na budowę. Nie ma na to szans.
Budynek muzeum, w którym znajdzie się także nowa siedziba Teatru Rozmaitości, projektuje Christian Kerez. Choć jego ogólny kształt jest znany od dawna, w ostatnich tygodniach trwało jeszcze m.in. doprecyzowanie podziału na część muzealną i teatralną. Kilka dni temu Kerez uzgodnił z urzędnikami Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta ostateczny kształt budynku. W czwartek ratusz zaprezentuje wizualizacje i animacje muzeum. - Wysoko cenię architektoniczną wiedzę pana Kereza, ale... - Paweł Barański, dyrektor SZRM, zawiesza głos - według umowy ma za trzy miesiące dostarczyć nam pozwolenie na budowę. To oznacza, że przyszła pora na to, by wykazał się kunsztem czysto rzemieślniczym i zatrudnił tylu ludzi, żeby projekt budowlany powstał na czas. Nie ukrywajmy, jest w niedoczasie. Dyrektor Barański zapewnia, że miejscy urzędnicy czekają w blokach startowych na pracę nad projektem. Jednak to, by powstał w trzy miesiące, zdobyto w tym czasie