Jana Shostak, artystka, która w 2020 roku została aktywistką, już we wtorek i w środę zaprezentuje w Komunie Warszawa swój stand-up „Stan wyjątkowy”. Projekt, który ma ukazać codzienność białoruskiej aktywistki w czasach tak trudnych dla Białorusi, zostanie zaprezentowany w Warszawie w ramach organizowanego przez Teatr Polski w Poznaniu „festiwalu” Bliscy Nieznajomy: Wschód.
fot. Karolina Zajączkowska
Jana Shostak: realistka, która żąda niemożliwego; wierzy w skuteczność sztuki, solidarność, siłę współpracy w kulturze. Doktorantka na UAP. Od 2016 roku świadomie używa mediów masowego przekazu jako platformy do rozpowszechnienia swoich działań ze sfery sztuki/aktywizmu. Codziennie o 18:00 (do końca rewolucji i o jeden dzień dłużej) współtworzy pomnik czasowy minuta krzyku dla Białorusi. Reprezentuje obywatelską inicjatywę wsparcia osób zmuszonych do ucieczki z Białorusi nowaczek/ów „Partyzanka”.
8 września 2020 r. po spotkaniu Mateusza Morawieckiego ze Swiatłaną Cichanouską, liderką białoruskich opozycjonistów, w obecności kamer zwracała uwagę na kwestię problemów związanych z przekraczaniem granicy. Na jej działanie zwrócił uwagę szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Po dwóch dniach zadzwonił do artystki, potwierdzając nieprawidłowości we wdrażaniu rozporządzenia premiera na granicy. 17 września przywrócono wydawanie wiz turystycznych Białorusin(k)om.
Obecnie Jana Shostak zajmuje się projektem „Stan wyjątkowy”, czyli stand-upem, ukazującym codzienność białoruskiej aktywistki.
„Trwająca od sierpnia 2020 roku białoruska rewolucja rzadko jest tematem żartów. Szczególnie represjonowanym uczestniczkom i uczestnikom nie jest do śmiechu. Sama będąc Białorusinką, która jedną nogą wdepnęła w antyłukaszeńskie protesty, a drugą w organizacje pomocy humanitarnej dla prześladowanych, częściej mam łzy w oczach niż uśmiech na ustach. Wewnętrzna perspektywa powoduje jednak, że używam satyry i czarnego humoru aby się zdystansować i ulżyć sobie oraz towarzyszkom w tej surrealistycznej sytuacji. A przy okazji móc przybliżyć i opisać w szczegółach nieznaną codzienność aktywistki. Z perspektywy pełnej sprzeczności, jak mój kraj; feministyczno-konserwatywnej, chrześcijańsko-antykościelnej, lewacko-solidarnościowej” – mówi o „Stanie wyjątkowym”.
„W swojej artystycznej naiwności wymyśliłam, że dla upchania tego kulturowego eklektyzmu w wydarzeniu performatywnym najlepszy będzie stand-up. Równie bliski i adekwatny do obecnej sytuacji jak wąsy baćki na twarzy Niny Bagińskiej. Ocierałam się już o tę formułę w przeszłości, biegając w stroju messengerki na poważnych debatach o przyszłości kultury, performując dziadka mroza w ośrodkach dla nowaków, czy występując jako kandydatka na miss w czasie własnych i cudzych wernisaży wystaw. Bez śmiechu nie ma rewolucji!” – dodaje.
Już jutro (wtorek, 14 września) i pojutrze (środa, 15 września) Jana Shostak zaprezentuje „Stan wyjątkowy” o godzinie 19.00 w Komunie Warszawa. Bilety na te wydarzenia można jeszcze kupować na stronie ewejsciowki.pl.
Premiera stand-upu Jany Shostak odbędzie się w piątek, 24 września w Poznaniu, w ramach projektu Bliscy Nieznajomi: Wschód. Bilety na ten event można zakupić na stronie bilety24.pl.
Program całego, pięciodniowego „festiwalu” Bliscy Nieznajomi: Wschód można znaleźć na stronie www.bliscynieznajomi.pl oraz na stronie projektu na Facebooku. W ramach Bliskich Nieznajomych w Poznaniu swoje rezydencje odbędą artyści i aktywiści z Ukrainy, Białorusi i Polski. Tematy, które poruszą w swoich projektach skupiają się głównie wokół: pandemii, społeczności LGBTQ+, projektowania nowego, lepszego świata, postrzegania domu jako bezpiecznej przestrzeni, a także wszystkich wątków istotnych dla mieszkańców dzisiejszych Ukrainy i Białorusi.