Inspiracją dla wystawy w Zachęcie była twórczość Jerzego Grotowskiego. Zmarły w 1999 r. artysta uważany jest za jednego z najważniejszych reformatorów teatru w XX wieku.
Był reżyserem i teoretykiem. W jego przedstawieniach najważniejsze nie były teksty sztuk czy aktor, lecz emocje, które w czasie spektaklu wytwarzały się między wykonawcą a widzem. Pod koniec lat 60. wydał książkę "Ku teatrowi ubogiemu", która była traktowana jak podręcznik przez teatry poszukujące lat 70. Formułował w niej metodę aktorską (praca nad ciałem oparta na technikach Wschodu) i ideę "teatru ubogiego". Na wystawie, której tytuł zaczerpnięto z eseju Grotowskiego, dzieła reżysera zostały zestawione z dokonaniami artystów sztuk wizualnych. Zobaczymy prace m.in. akcjonistów wiedeńskich (Hermana Nitscha, Gunthera Brusa, Otto Muehla, Rudolpha Schwarzkoglera), Mariny Abramovic czy Vita Acconci. - Wiele je łączy. Przykładem może być "akt całkowity" - typ aktorstwa, który znamy ze spektakli Grotowskiego. U performerów badanie kresu ludzkich możliwości idzie nawet dalej, bardziej ingerują w ciało - mówi Magdalena Kulesza z Instytutu Teatra