Festiwal "Gorzkie żale" dobiega końca. Za nami ponad miesiąc spektakli teatralnych, projekcji filmowych, koncertów oraz dyskusji.
Wszystkie miały skłaniać do refleksji na temat życia, przemijania, śmierci i sensu poświęcenia. Pokazywać, że przez obcowanie ze sztuką można się przygotować do świąt wielkanocnych. Motywem przewodnim tegorocznego festiwalu była "Boska komedia". Jeszcze w piątek w kinie Alchemia o godz. 18 będzie można zobaczyć "Pasję" w reżyserii Mela Gibsona. A w poniedziałek na zakończenie przeglądu filmów Krzysztofa Zanussiego - "Czarne słońca". Na finał festiwalu organizatorzy postanowili zabrać widzów do Teatru Narodowego na "Nie-Boską komedię"[na zdjęciu], dramat Krasińskiego bezpośrednio nawiązujący do słynnego dzieła Dantego. Reżyser Jerzy Grzegorzewski poczynił w tekście spore zmiany. Część usunął, dodał fragmenty innych utworów Krasińskiego. Powstało pełne metafor, poetyckie widowisko. Jego atmosferę pomaga budować muzyka. Grzegorzewski wykorzystał m.in. fragmenty "Pasji według św. Mateusza" Jana Sebastiana Bacha oraz V symf