Po raz pierwszy na operowej scenie zobaczymy jedno z najważniejszych dzieł Witolda Gombrowicza - "Operetkę". Przedsięwzięcie patronatem honorowym objęła żona pisarza, Rita Gombrowicz. Prapremiera opery Michała Dobrzyńskiego w reżyserii Jerzego Lacha pod kierownictwem muzycznym Przemysława Fiugajskiego odbędzie się 9 kwietnia w Warszawskiej Operze Kameralnej.
Operowa odsłona utworu pisanego przez Gombrowicza przez 15 lat pozwoli twórcom ukazać prawdziwy dramat zniewolenia współczesnego człowieka. Połączenie groteski i absurdu sprawia, że początkowo lekkomyślny śmiech zmienia się niepostrzeżenie w śmiech z bólu. Spektakl operowy, wykorzystując operetkowy język, wyraża destrukcyjny charakter współczesności. Zgodnie z zamysłem twórców jest to parodia z parodii, zza której wyłania się wykrzywiony obraz teraźniejszości. Zestawienie stonowanej minimalistycznej scenografii z pełnymi przepychu kostiumami kieruje uwagę widzów na bohaterów tkwiących w ograniczeniach i próbujących się z nich wyrwać. "Świat dramatu organizowany jest poprzez opozycję operetki, rozumianej jako błahość, pretensjonalność, myślowa pustka i historii pełnej patosu, grozy i bólu, odsyłającego do nagości jako wątłej nadziei człowieka" - mówi Jerzy Lach, reżyser spektaklu. Autorem opery na podstawie dramatu Gombrowicza