W ramach cyklu „Usiądź z nami” stołeczny Teatr Lalek Guliwer organizuje w środę czytanie performatywne sztuki "Jak umierają słonie duże i ciężkie?" Mariusza Gołosza w reżyserii Ewy Galicy – poinformowała PAP kierowniczka działu promocji teatru Agnieszka Evans.
Jak wyjaśniono, "jest to kolejne czytanie z cyklu Usiądź z nami, którego celem jest poszerzenie repertuaru Teatru poprzez stworzenie oferty skierowanej dla osób nastoletnich". "Guliwer pochyla się nad nowymi tekstami i tematami rzadko podejmowanymi w teatrach dla młodej widowni, jednocześnie próbując odpowiedzieć na pytanie, jaki teatr jest potrzebny młodzieży" - czytamy w informacji.
"Bohaterem sztuki jest Marcin, który wychowuje się bez taty. Chłopak do pewnego momentu przekonany jest, że wszyscy ojcowie umierają, gdy ich synowie są dziećmi. Tekst opowiada historię żałoby i zamykania w sobie trudnych emocji. (…) Nieobecność ojca i niemożliwość zakomunikowania światu swoich przeżyć i podzielenia się nimi prowadzą bohatera do mimowolnego fizycznego rozrastania się oraz do rozbuchania jego wyobraźni na temat ojca" - napisano o akcji dramatu.
Jak zaznaczono, "towarzyszy temu także społeczne wycofanie". "Autor dotyka w swoim tekście również tematu nieporadnej, bezradnej i potrzebującej wsparcia męskości, szukającej wzorca, a jednocześnie nieprzystającej do wymagań środowiska. Męskości wrażliwej i słabej, chłopięcej. Utwór stanowi bardzo ciekawą propozycję opowieści o szukaniu siebie w kryzysie" – napisał Michał Buszewicz w uzasadnieniu werdyktu 33. Konkursu na Sztukę Teatralną dla Dzieci i Młodzieży, w którym sztuka zajęła I miejsce.
Reżyseria - Ewa Galica. Występują: Honorata Królikiewicz, Anna Przygoda, Agnieszka Sawicka (gościnnie), Izabela Zachowicz, Tomasz Kowol i Adam Wnuczko.
Więcej informacji o wydarzeniu znaleźć można na stronie: https://teatrguliwer.pl/wydarzenie/jak-umieraja-slonie-duze-i-ciezkie/.
Czytanie performatywne adresowane jest do widzów powyżej 12 roku życia.
Początek wydarzenia - 12 lutego o godz. 17.30 na Scenie Liliput Teatru Lalek Guliwer w Warszawie.(PAP)