Kończy się kadencja Jana Klaty na stanowisku dyrektora Narodowego Starego Teatru w Krakowie, jaka przyszłość czeka tę instytucję? Kto powinien stanąć na jej czele? jaki program winna realizować? Z wiceminister Wandą Zwinogrodzką rozmawia Andrzej Horubała w Do Rzeczy. Tygodnik oddał głos ludziom teatru reprezentującym różne nurty i środowiska ideowe - od prawej do lewej strony. Ich głosy składają się na wielowymiarową dyskusję na temat teatru, ale też narodowej kultury
ANDRZEJ HORUBAŁA: Jeszcze niedawno byłaś krytykiem i to takim, który uprawia krytykę postulatywną, programową, bardzo wyraziście opisując pożądany model teatru, model kultury, sztuki. Jednym z twoich najgłośniejszych tekstów była polemika z Janem Klatą, który buńczucznie pod adresem prawej strony wykrzyknął, że jeżeli prawicy się nie podoba jego lewicowy teatr, to niech prawica zrobi sobie i pokaże swój. Tekst kończyłaś bardzo mocnym akcentem, pisząc, że "lewicowy wrzask paraliżuje zdolność (naszej) artykulacji. Trzeba go wyciszyć, żeby w ogóle przemówić". I oto nagle zostałaś mianowana wiceministrem. Przeciwnikom dyrekcji Jana Klaty zorganizowanym w Krakowie wokół Stanisława Markowskiego zdało się więc, że mają swojego człowieka na Krakowskim Przedmieściu i że dni dyrektora Starego Teatru są policzone. Tymczasem 5 stycznia 2016 r. wydałaś jednoznaczną deklarację, że ministerstwo nie planuje żadnych zmian personalnych, jeśli c