- Stary Teatr nie powstał wraz z Janem Klatą i nie skończy się z jego odejściem; zmiany zawsze budzą niepokój, ale nie można tym lękom bezrefleksyjnie ulegać - wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka wyjaśnia w rozmowie z PAP procedury i kulisy konkursu na stanowisko dyrektora Starego Teatru w Krakowie.
PAP: Jak Pani minister skomentuje zapowiadane protesty pracowników krakowskiego Starego Teatru? "Gazeta Wyborcza" pisze wręcz o "stypie" w tym teatrze. Zgłaszane są zarzuty, że aż pięciu członków komisji konkursowej było delegowanych przez MKiDN. A Jan Klata ocenił, że "minister Gliński ma kolejny teatr na swoim sumieniu". Wanda Zwinogrodzka: Wnioskuję z komentarza Jana Klaty, że Stary Teatr ma prawo istnieć tylko pod jego dyrekcją. Znam historię tego teatru, on nie powstał wraz z Janem Klatą i nie skończy się z jego odejściem. Muszę też koniecznie sprostować nieporozumienia wynikające - przykro to powiedzieć - z ignorancji, z nieznajomości ustawodawstwa. Twierdzenie, że "aż sześciu przedstawicieli MKiDN było w komisji" jest rezultatem niewiedzy. Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej bardzo precyzyjnie modeluje kształt komisji konkursowej w odniesieniu, o czym się zapomina, do instytucji samorządowych. W przypadku instyt