Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu kontynuuje swoje poszukiwania wokół tematu bohaterstwa. Sezon 2021/22: „nieszczęśliwy kraj – który potrzebuje bohaterów” stara się odpowiedzieć na pytanie: jakiej bohaterki / jakiego bohatera potrzebuje dzisiejszy świat? oraz czy jesteśmy gotowi na jej / jego przyjście? Zaproszeni artyści opowiadają o często niejednoznacznym i bardzo kontrowersyjnym bohaterstwie oraz tym, jak kształtuje ono nasze postrzeganie świata, wartości europejskich i Polski
Już 25 lutego 2022 r. Teatr zaprasza widzów na spotkanie z „NARUTOWICZEM”. Zabójstwo tego niewątpliwego bohatera II RP, staje się kanwą do opowieści o mordach politycznych w ogóle. „NARUTOWICZ powiedział: kula, która mnie trafi, niech będzie mądra” przenosi nas do ZACHĘTY, w sam środek artystycznej rekonstrukcji wydarzeń z 16 grudnia 1922 roku. Spektakl w wyjątkowy sposób łączy poważne tematy z lekkością opowieści i zdarzeń. Z dystansem i przymrużeniem oka zostajemy oprowadzeni po Narodowej Galerii Sztuki z całą jej historią i skandalami. Jednak centralnym punktem opowieści pozostaje tutaj polityczne zabójstwo pierwszego prezydenta wolnej Polski. W setną rocznicę tego wydarzenia Seb Majewski i Paweł Świątek zastanawiają się, czy każda władza potrzebuje męczennika? Jakim prezydentem były Narutowicz, gdyby nie zginął tego dnia? Czy gdyby przeżył, pamiętalibyśmy o nim tak samo? Sam akt mordu w pewnym sensie uświęcił Gabriela Narutowicza; stał się on ważnym prezydentem, osobą, która ma ważniejsze ulice w miastach niż na przykład prezydent Stanisław Wojciechowski, o którym mało kto pamięta.
- Przez to zdarzenie na schodach zachęty w grudniu 1922 roku Narutowicz nagle urósł do wybitnej osoby męża stanu. A trudno jest dzisiaj odpowiedzieć na pytanie, czy byłby sprawnym prezydentem czy nie. – mówi Seb Majewski, szef artystyczny Teatru Dramatycznego i autor tekstu – Kiedy przeglądałem różne biografie na jego temat zwróciłem uwagę, że w większości miast jest ulica Gabriela Narutowicza, a ulicy jego następcy to już na pewno w połowie tych miast nie będzie.
Mord polityczny jest drogą do uświęcenia – zarówno mordercy jak i ofiary, w zależności od punktu widzenia i ideologii. Artyści prowokują widza do myślenia nad konsekwencjami zamachów politycznych. Kto lepiej wychodzi na zamachu? Ofiara i zabójca? Chris Hani czy Janusz Waluś? John F. Kennedy czy xxx? JPII czy Mehmet Ali Ağca? I czy zawsze zależne jest to od obowiązującego prądu ideologii?
Prezydent Narutowicz zginął w Zachęcie – najsławniejszej polskiej galerii sztuki, na stałe wpisując się w wyobraźnię zarówno tego miejsca, jak i całego narodu – jako ofiara konserwatyzmu i zacofania, ofiara siły, która sprzeciwia się postępowi. Morderstwo akurat w miejscu uświęconym sztuką dodaje całemu wydarzeniu artystycznego znaczenia. Zachęta znana jest ze swoich mocno politycznych performansów i wielkich skandali. Przypomnijmy, że to tam Daniel Olbrychski szablą szarżował wystawę „Naziści” Piotra Uklańskiego, a posłowie prawicy „uwalniali” papieża spod meteorytu (dzieło „La nona ora” Maurizzio Cattelana). – Morderstwo Narutowicza akurat w Zachęcie, akurat w tym miejscu, nabiera też artystycznego znaczenia. – mówi Paweł Świątek, reżyser - Dla nas, ludzi sztuki, takie muzeum jest jak dla ludzi wierzących kościół – może w nim dojść do oświecenia. Wydarzenie z 1922 nabrało dzięki temu pewnej mocy. Stało się znakiem czy symbolem czegoś więcej niż tylko zwykły zamach.
Najważniejszym i najbardziej komicznym rozwiązaniem spektaklu jest oddanie głosu Kuli – metaforze wszystkich wystrzelonych w politycznych mordach pocisków. To, co zabiło Narutowicza i co zabija inne osoby – właśnie nie osoba, która pociągnęła za spust tylko przedmiot. Kawałek metalu, który wylatuje z lufy, zostaje w przedstawieniu obdarzony fantazją i finezją – wydaje się wręcz, że to po stronie Kuli leży kogo zabić, a kogo nie i dlaczego. W tej roli widzowie zobaczą gościnnie Agnieszkę Kwietniewską – aktorkę od wielu lat związaną z wałbrzyskim teatrem. Na Scenie Kameralnej towarzyszą jej: Joanna Łaganowska w roli Alix – świętej carycy Romanow (zabitej z rozkazu Lenina w lipcu 1918) w komediowej kreacji arystokratki, Mikołaj Krzeszowiec wcielający się w wielkiego aktora Zdzisława Mrożewskiego (odtwórca roli Narutowicza w filmie Jerzego Kawalerowicza z 1977 roku) oraz Ryszard Węgrzyn jako Zawodowy Polityk Car – postać wiernie odrysowującą związki polityki ze sztuką.
Za scenografię – przemianę Sceny Kameralnej w Zachętę! – i kostiumy odpowiedzialny jest Jakub Fidler. Muzykę do spektaklu przygotował dobrze znany wałbrzyskiej publiczności zespół POLPO MOTEL – w składzie Olga Mysłowska i Daniel Pigoński.
„NARUTOWICZ powiedział: kula, która mnie trafi, niech będzie mądra” - premiera już 25 lutego 2022 na Scenie Kameralnej Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu.
Teatr wyraża wielką nadzieję, że spektakl uda się pokazać w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w dzień setnej rocznicy zabójstwa Gabriela Narutowicza 16 grudnia 2022 roku.