Już w najbliższy piątek, 25 listopada, na Scenie Kameralnej Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu premiera spektaklu „Frankenstein".
Widzowie będą mieli okazję zobaczyć mrożącą krew w żyłach gotycką opowieść, która powstała, gdy Mary Shelley miała zaledwie 19 lat, i szybko zyskała status najsłynniejszego horroru świata.
Historię doktora Wiktora Frankensteina i stworzonego przez niego monstrum znają wszyscy i trafia ona do każdego. Wizja naukowca bawiącego się w boga, którą kreśli Shelley, nigdy nie traci na aktualności. Szukający ludzkiej miłości i akceptacji potwór stał się symbolem inności, której nienawidzimy, bo nie rozumiemy.
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu. Premiera "Frankensteina"
- Twórcy spektaklu sięgają po to klasyczne dzieło, aby dołączyć do debaty o zmianach klimatu. Świat, w którym Mary Shelley tworzyła swoją powieść, spowodował, że została ona dyskursywnie nasączona ponadczasową atmosferą „końca" indywidualizmu, zrealizowanego wobec bezkresnej, boskiej siły natury – mówi Aleksandra Małecka, koordynatorka ds. promocji w Teatrze Dramatycznym im. Szaniawskiego w Wałbrzychu.
Dwieście lat później Ziemię znów napotyka klęska żywiołowa. Całe narody migrują po świecie za lepszą przyszłością. Kolejne naukowe odkrycia pchają ludzkość naprzód, a w tym samym czasie świat w kształcie, który znaliśmy, pomału przestaje istnieć. Ludzkość podniosła się po kryzysie sprzed dwustu lat, zaistniałym wobec sił natury, których nie potrafiła przewidzieć i nie mogła się im przeciwstawić.
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu. Nowe odczytanie "Frankensteina"
- Chcielibyśmy poprzez nowe odczytanie dzieła Mary Shelley zastanowić się, czy wobec kryzysu epidemiologicznego i nowej epoki klimatycznej człowiek jako indywidualność będzie w stanie podnieść się, czy może odpowiedzi powinien zacząć szukać w zacieśnianiu relacji społecznych. Czy podzielimy losy Frankensteina i jego własnego, osobistego świata, czy może odpowiedź tkwi w samym wykreowanym przez niego, monstrum? - wyjaśnia Aleksandra Małecka.
Spektakl oscyluje pomiędzy horrorem a dokumentem. Poznajemy losy powieściowego monstrum oraz historię jego powstawania. Twórcy pytają, czy literatura, nawet fantastyczna, odbija świat, w którym żyjemy? Pokazuje nasze prawdziwe lęki? Czy Mary Shelley stworzyła "Frankensteina", analizując przeszłość swojego świata? Czy może wręcz przeciwnie, przewidując jego przyszłość, wyprzedziła myślenie naukowców o genetyce? Skoro zmiana klimatyczna w 1816 dała światu monstrum Frankensteina, to co światu da obecna katastrofa?
Partnerem spektaklu jest Ząbkowickie Centrum Kultury i Turystyki w Ząbkowicach Śląskich.
Bilety na premierę zostały już wyprzedane.
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu. Pokaz spektaklu "Marta. Figura Serpentinata"
- Na spektakl "Frankenstein" brak już miejsc, ale dla spragnionych teatru mamy rozwiązanie. W ten sam weekend w Auli im. prof. Marty Gąsiorowskiej w I Liceum Ogólnokształcącym z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Ignacego Paderewskiego będzie można zobaczyć spektakl "Marta. Figura Serpentinata" w reżyserii Seba Majewskiego. Twórcy zapraszają widzów do barwnego świata pamięci o Marcie Gąsiorowskiej, legendarnej nauczycielce I LO. Zamiast szkolnego apelu proponują apel do wyobraźni i wrażeń, do tych wszystkich, którzy Martę poznali, oraz tych, którzy nie mieli tego szczęścia – mówi Aleksandra Małecka.
***
FRANKENSTEIN
tekst na podstawie powieści Mary Shelley i reżyseria: Paweł Sablik
tłumaczenie: Maciej Płaza
dramaturgia: Karolina Szczypek
scenografia i kostiumy: Paula Grocholska
muzyka: Bartosz Prosuł
reżyseria świateł i wideo: Yana Moroz
choreografia i ruch: Dorota Furmaniuk
obsada: Angelika Cegielska, Dorota Furmaniuk, Katarzyna Janek [g], Joanna Łaganowska, Rafał Kosowski, Piotr Mokrzycki, Wojciech Świeściak, Ryszard Węgrzyn.