Realna rzeczywistość, życie, zastąpiła tu dramaturgia. Oto bolesna, niesamowita paradoksalność sytuacji: w jednej celi mokotowskiego więzienia spotyka się hitlerowski przestępca wojenny generał SS Jürgen Stroop, obciążony zagładą warszawskiego getta i innymi zbrodniami przeciw ludzkości oraz walczący z okupantem, wybitny członek organizacji podziemnej AK, Kazimierz Moczarski. Gustaw Schielke, podoficer niemieckiej policji kryminalnej, został wplątany tu niby przypadkiem, dla uzupełnienia, kontrastu, trochę jak jednoosobowy chór rozbijający patos tragedii, komentujący nieco po Szwejkowsku to i owo z wypowiedzi dawnego nadczłowieka. Te trzy postaci - realne - mające swoje dokumenty, akta procesów, życiorysy, tragiczne i bogate przejścia wojenne, stały się bohaterami książki (wstrząsającej) K. Moczarskiego "Rozmowy z katem", a obecnie bohaterami scenicznej wersji przygotowanej dla Teatru Powszechnego w Warszawie przez Zygmunta Hübnera. Rzeczywiście s
Tytuł oryginalny
W Warszawie polecamy
Źródło:
Materiał nadesłany
"Tygodnik Powszechny" nr 12