"Spojrzenie ryby" Daniela Abreu na IV Festiwalu Teatrów Tańca Zawirowania w Warszawie. Pisze Ada Kisielewska w Gazecie Festiwalowej Zawirowania.
Po dwóch niespecjalnie udanych spektaklach, widzowie Zawirowań mogli poczuć ożywczy powiew prawdziwie nowoczesnej sztuki. Z reakcji publiczności wnioskuję, że przedkłada ona widowiska takie jak "Spojrzenie ryby" Daniela Abreu ponad tradycyjne i chyba już nieco oklepane podejście do teatru tańca. Jako widz podejmujący się recenzji, z pełnym przekonaniem dołączam się do tej opinii i wyrażam własną: to naprawdę piękne przedstawienie. O ile z poprzednich dwóch spektakli można wydobyć dość konkretną fabułę, o tyle w tym odbiór całości jest czysto wrażeniowy i ściśle indywidualny. Spojrzenie ryby oddziałuje na odbiorcę bardzo bezpośrednio. Mam na myśli taki rodzaj kontaktu, który odrzuciwszy historię, za pomocą której mógłby porozumiewać się z widzem i usprawiedliwiać swoje istnienie, dociera do niego siłą swej nagości i ulotności. Spektakl, nie wpisując się w fabularną strukturę, zwraca się do zmysłowej i emocjonalnej wraż