Niemal całkowicie zniknęła zła opinia o naszym mieście. Niestety, nie idzie w ślad za tym duma z naszego miasta tych, którzy kształtują o nim opinię wśród naszych mieszkańców. Wyraża się to m.in. w tym, że w recenzjach teatralnych nie mogą "wydusić" z siebie ani jednej pozytywnej opinii ani o spektaklu, ani o aktorach w nim występujących. Częściej można spotkać takie opinie w prasie centralnej niż tu u nas - prezydent Jerzy Kropiwnicki odpowiada redaktorowi naczelnemu Exppressu Ilustrowanego Marcinowi Kowalczykowi.
Szanowny Panie Redaktorze Naczelny, Ze zdziwieniem przeczytałem Pana "List otwarty" w dzisiejszym Expressie. Najwyraźniej nie mógł Pan wysłuchać mojej wypowiedzi bezpośrednio i zna ją Pan z czyjejś nieprzychylnej relacji. Zapewne tego samego recenzenta teatralnego, który przez co najmniej 5 lat niewiele znalazł godnego pochwały w spektaklach Teatru Powszechnego. Do takich bowiem ludzi w swoim wystąpieniu się odnosiłem. Także do innych takich ludzi, którzy nie mogą w naszym mieście znaleźć nic, co mogłoby się im spodobać. Jesteśmy świadkami dziwnego zjawiska: wizerunek Łodzi w Europie i na innych kontynentach ulega radykalnej poprawie. Niemal całkowicie zniknęła zła opinia o naszym mieście. Niestety, nie idzie w ślad za tym duma z naszego miasta tych, którzy kształtują o nim opinię wśród naszych mieszkańców. Wyraża się to m.in. w tym, że w recenzjach teatralnych nie mogą "wydusić" z siebie ani jednej pozytywnej opinii ani o spektaklu, ani o