EN

22.10.2004 Wersja do druku

VIP-a stać na bilet

Od maja tego roku teatr musi od każdego biletu odprowadzić podatek VAT, do darmowego - dopłaca. Powinny zatem pojawić się płatne zaproszenia na premiery we wszystkich teatrach. Zapytaliśmy dyrektorów placówek kulturalnych, czy im się ten pomysł podoba. I czy nadal będą rozdawać bilety VIP-om - pisze Dziennik Bałtycki.

Premiera. Zawsze przez zespół teatralny traktowana w sposób szczególny. Na widowni sami najważniejsi. Przynajmniej teoretycznie. Bo często okazuje się, że zamiast VIP-a miejsce zajmuje ktoś z rodziny, znajomych albo co gorsza, fotel pozostaje pusty. Gala, kwiaty, często owacje i niezwykle zdarzenia. Szepty w kuluarach podczas przerwy, kto przyszedł, z kim, jak ubrany. Obecność na premierze - czy to w teatrze, czy w operze - nobilitująca. Zdawałoby się więc, że na premierowym przedstawieniu teatr zarobić powinien najwięcej. Tymczasem rzeczywistość ciągle jeszcze jest zupełnie inna. Zamiast biletów rozsyłane są darmowe zaproszenia. A VIP-ów mamy wielu. I każdy musi przyjść - naturalnie za darmo - ze swoją drugą połową. Dlaczego? Bo tak się utarło. I tyle. Czy taki stan musi trwać? Niekoniecznie. Oto bowiem Państwowa Opera Bałtycka zrobiła pół kroku do przodu. Na najbliższą piątkową [22 października] premierę rozesłała zaproszenia do VIP

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Darmowe miejsce dla vipa

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Bałtycki + Wieczór Wybrzeża nr 248/21.10.

Autor:

Anna Jaszowska, Monika Zboińska

Data:

22.10.2004