EN

31.08.2004 Wersja do druku

Urzędnicy reformują Operę na Zamku

Szczecińska Opera na Zamku stoi przed koniecznością poważnych zmian, ale styl, w jakim władze miasta chcą odwołać obecnego dyrektora jest co najmniej kontrowersyjny.

"Minęło ponad dziesięć lat, odkąd kierownictwo nad szczecińską Operą i Operetką objął {#os#6411}Warcisław Kunc{/#}. Dynamiczny, błyskotliwy i pełen pomysłów świetnie rokował dla nowoczesnej sceny muzycznej w dużym przygranicznym mieście. Bodaj pierwszy dostrzegł teatralne możliwości przestrzeni zamkowego dziedzińca. Przedstawienia Carmen czy Trubadura przez moment rozsławiły Szczecin wśród miłośników opery w całej Polsce. Z teatru etatowych solistów przeszedł - jakże słusznie - do czegoś w rodzaju systemu stagione, czyli angażowania do poważnych partii śpiewaków z Polski i Europy. Jednakże z czasem coś się zaczęło psuć. Z teatru dobiegały pogłoski o rozbijaniu orkiestry, dewastacji zespołu, konfliktowości dyrektora. Odeszła świetna śpiewaczka i ulubienica publiczności {#os#6909}Roma Jakubowska-Handke{/#}. Coraz częściej mówiło się o rosnącym zadłużeniu Opery. Pół biedy, gdyby dyrekcja istotnie szalała i środki szły

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Opera słodko-kwaśna

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Szczeciński nr 169/30.08

Autor:

Maciej Deuar

Data:

31.08.2004

Wątki tematyczne