Na festiwalu "Ulissesa" Słomczyńskiego zaprezentował we wtorek szczeciński Teatr Polski, a spektakl ten był jedną z najbardziej oczekiwanych propozycji FTPP. Sądzę, że publiczność toruńska zadawała sobie pytania podobne jak widownia przedstawienia prapremierowego w 1970 r. w Teatrze "Wybrzeże": czy dramat i teatr, potrafił na nie odpowiedzieć? Autor teatralnego tekstu zburzył epicką strukturę dzieła, wybierając zeń kilka charakterystycznych wątków problemowych, oddając zresztą także jego nurt refleksyjny. Założenia paralelnej konstrukcji losów dwóch bohaterów; Stefana Dedalusa i Leopolda Blooma ukazał poprzez koncepcję multiról, łącząc w jedno po kilka odpowiadających sobie w akcji powieści postaci. Osią konstrukcyjną całości uczynił monolog Molly, przewijający się przez całe przedstawienie. Wszystkie kobiety w życiu Blooma i Dedalusa powierzył tej samej postaci. To Molly gra Gerty i Bellę, wdowę po Dignanie, matkę Stefana i ro
Tytuł oryginalny
Ulisses Słomczyńskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Pomorska nr 129