"Lubiewo" w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze Nowym w Krakowie. Pisze Adrianna Alksnin na portalu e-splot.pl.
Premiera "Lubiewa" w Teatrze Nowym już za nami. Informacja, że Piotr Sieklucki zamierza wziąć na warsztat głośną powieść Michała Witkowskiego, natychmiast wzbudziła kontrowersje. Książka opowiada bowiem o wrocławskim środowisku homoseksualnym lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Nie brakuje w niej dość brutalnych opisów i wulgarnych sformułowań. "Lubiewo" posiada jednak jeszcze jednego bohatera, a jest nim język. Ten zaś na scenie prezentuje się brawurowo. Patrycja, Lukrecja, Zdzicha, Radwanicka, Hrabina, Aktorka, Dżesika, Lady Pomidorowa, Piękna Helena, Jasia od księdza - to tylko niektóre z bohaterek Lubiewa. Ich imiona zostają wyliczone kilkakrotnie, aż w końcu układają w coś na kształt litanii. Towarzyszy temu melancholijna muzyka oraz fragment pieśni Święty Boże, święty mocny. Na ścianie wisi "święty" obrazek mieniący się tęczowymi kolorami. Poza tym jednym ostentacyjnie kiczowatym elementem, scenografia jest dość oszczędn