Kanikuła, aktorzy na urlopach, jedyna inteligentna rozrywka to kawiarniane ogródki? Od dawna już tak nie jest, a już na pewno - nie jest tak w Trójmieście. Od wielu sezonów właśnie lato jest dla tutejszych teatrów i ludzi sceny czasem pracy. Nie inaczej będzie w tym roku.
Teatr Wybrzeże, flagowa trójmiejska scena, przygotował nawet letnią premierę, spektakl o zachęcającym tytule "Szeks Show". Kto by się spodziewał w nim Bóg wie jakich frywolności, ten się przeliczy. Owszem, będzie frywolnie, ale inaczej: "Szeks Show" to monodram, oparty na monologach Szekspirowskich błaznów, tekstach wyjętych i z tragedii, i z komedii klasyka dramatu. Kto wie, może nawet po raz pierwszy przemówi czaszka Yoricka z "Hamleta"? Monodram wyreżyserowała młoda reżyser, absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej, Monika Strzępka. W rolę zwielokrotnionego Szekspirowskiego błazna wcieli się Krzysztof Gordon. Premiera 22 lipca. Szekspir pojawiać się będzie w letnim repertuarze Wybrzeża wielokrotnie. Od 2 lipca do Stoczni Gdańskiej wraca "H" [na zdjęciu], jedna z najoryginalniejszych inscenizacji teatru, wyreżyserowana przez Jana Klatę, laureata Paszportu "Polityki". Przedstawienie jednych zachwyciło, innych zgorszyło, ale obok topiącej się