Już prawie trzy tysiące podpisów zebrano pod petycją do władz województwa o odstąpienie od unieważnienia konkursu na dyrektora Teatru im. Wilama Horzycy. Mimo że marszałek Piotr Całbecki w ostatnich wypowiedziach dla mediów twierdzi, że temat unieważnienia konkursu jest dla niego zamknięty, to jednak zespół Teatru Horzycy nie rezygnuje. Marszałek Piotr Całbecki dziś ma się spotkać w tej sprawie z minister Omilanowską w Warszawie.
Po każdym spektaklu aktorzy czytają ze sceny swoje oświadczenie w tej sprawie, a także zbierają wśród widzów podpisy pod petycją do marszałka województwa. W ubiegłym tygodniu aktorzy zapukali również do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie, aby minister Małgorzacie Omilanowskiej przekazać swoje stanowisko oraz spory plik innych dokumentów, które zebrali. - Wśród nich znalazły się dwie petycje - jedna z podpisami internautów, druga z podpisami widzów, a także listy i komentarze, które ukazały się na branżowym portalu e-teatr. Całość opatrzyliśmy pismem z prośbą o interwencję i wnikliwe przyjrzenie się sprawie - relacjonuje aktor Tomasz Mycan. - Z ministerstwa dzwoniono do teatru z podziękowaniem za materiały. Otrzymaliśmy również informacje, że dzięki nim minister miała okazję zapoznać się z sytuacją w Toruniu. Przypomnijmy, że aktorów Teatru Horzycy wspiera kilkanaście ośrodków teatralnych w Polsce z Narod