Po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczącym unieważnienia przez zarząd województwa konkursu na dyrektora Teatru Horzycy, ważą się losy sceny dramatycznej w Toruniu.
Sprawa ciągnie się już prawie rok. Przypomnijmy, że złożona z ekspertów komisja konkursowa stwierdziła, że spośród dziesięciu chętnych na przejęcie schedy po Jadwidze Oleradzkiej najlepszą koncepcję prowadzenia Teatru Horzycy zaproponował Romuald Wicza Pokojski. Mimo to zarząd województwa unieważnił konkurs twierdząc, że obecny dyrektor Teatru Miniatura w Gdańsku nie spełnia oczekiwań zarządu i nie posiada kwalifikacji do kierowania teatrem dramatycznym. W środowisku zawrzało. Protestowali aktorzy, zbierano głosy pod petycją, a ówczesna minister kultury stwierdziła, że podjęta decyzja godzi w zasady demokracji. Miesiąc na decyzję W listopadzie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy zadecydował, że zarząd województwa nie mógł unieważnić konkursu na dyrektora Teatru Horzycy. Od tego czasu Urząd Marszałkowski wstrzymuje się z komentowaniem całej sprawy. - Pisemne uzasadnienie wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego