Jesteśmy potęgą w dziedzinie muzyki, dobrze radzą sobie nasze sceny dramatyczne. Nie ustaje w ambicjach Gliwicki Teatr Muzyczny, w każdym sezonie chowający w rękawie artystycznego asa - pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Grzeszymy niewiarą! Tradycyjnie, i raczej bez zastanowienia, narzekamy, że w kulturze to "u nas nic się nie dzieje, a i poza regionem pochwalić się nie ma czym". Zgubna skromność; i niezgodna z rzeczywistością. Odbywający się pół roku temu Kongres Kultury Województwa Śląskiego, na którym zbilansowano ofertę kulturalną, zaskoczył wielu jej odbiorców. Okazało się, że dzieje się dużo i różnorodnie. Kultura, jak wiele innych dziedzin życia społecznego, znacznie się natomiast sprofilowała. Pojęcie targetu obowiązuje także na afiszach i w repertuarach. To sprawia, że różne grupy odbiorców uczestniczą w różnych imprezach. A o innych po prostu nie wiedzą. Z pewnością pozostajemy, jako region, potęgą w dziedzinie muzyki. I to we wszystkich wariantach. Katowicka Akademia Muzyczna ma znakomitą renomę i zacnych wychowanków (muzyki rozrywkowej nie wyłączając), którzy komponują, koncertują, kształcą następców i grają w pierwszorzędnych