Paryski „Parsifal” w inscenizacji Brytyjczyka Richarda Jonesa jest bardzo profeministyczny, w dodatku genialnie dyrygowany przez Australijkę Simone Jones. Pisze Anna S. Dębowska w „Gazecie Wyborczej”.
Richard Jones wychodzi od teatru reżyserskiego, w którym reżyser jest pełnoprawnym twórcą i ma wpływ na treść dzieła, a nawet zmienia jego zakończenie. Zarazem jednak Brytyjczyk w swojej inscenizacji w Opéra National de Paris – Opéra Bastille szanuje uroczysty i misteryjny sens „Parsifala".
"Parsifal" Wagnera – motywy chrześcijańskie i buddyjskie
Ryszard Wagner zawarł w "Parsifalu" swoją wiarę w religijny wymiar sztuki, u niego zresztą zawsze obecny. „Parsifal" jest jego ostatnią operą, chociaż włoski termin „opera" nie pasuje do jego dzieł napisanych po 1848 r. „Tristan i Izolda", "Pierścień Nibelunga" czy „Śpiewacy norymberscy" to wielkie dramaty, w których muzyka, słowo i środki sceniczne tworzą dzieło o niespotykanej dotąd sile artystycznego oddziaływania.