Od czasu do czasu, najczęściej w prima aprilis, odpowiadam na niedorzeczne pytanie, dlaczego nie zostałem jeszcze dyrektorem płockiego teatru. Odpowiedź jest prosta i poważna. Po pierwsze, jestem widzem, a nie artystą. Po drugie, nie mam takich ambicji. Po trzecie, lekarze powinni leczyć, Teatr medycyny jest nie mniej fascynujący. Po czwarte wreszcie, nie mam odpowiednich uprawnień, czyli nie posiadam tytułu magistra sztuki. Na szczęście.
Tytuł oryginalny
Terapia zastępcza. Prima aprilis
Źródło:
„Gazeta Wyborcza - Płock” nr 76