Kiedy w ubiegłym tygodniu "Wyborcza" napisała o powstaniu na Facebooku sekcji LGBT Legii, byłem przekonany, że to sprawka twórców "Tęczowej trybuny" - pisze Roman Pawłowski w Kronice Wypadków Kulturalnych.
W pierwszej chwili, kiedy przeczytałem tę wiadomość, myślałem, że to dalszy ciąg projektu Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki. Dwa lata temu duet teatralnych prowokatorów wystawił we wrocławskim Teatrze Polskim spektakl "Tęczowa trybuna" o grupie kibiców gejów, którzy walczą o specjalne miejsca na trybunach podczas Euro 2012. W internecie powstała przy tej okazji specjalna strona pierwszego gejowskiego fanklubu polskiej reprezentacji narodowej. I chociaż fanklub okazał się fikcją, wywołał jak najbardziej realne reakcje w postaci setek obraźliwych komentarzy i e-maili od prawdziwych kiboli. Kiedy więc w ubiegłym tygodniu "Wyborcza" napisała o powstaniu na Facebooku sekcji LGBT Legii, byłem przekonany, że to również sprawka twórców "Tęczowej trybuny". Paweł Demirski zdementował jednak te pogłoski. Jeśli nie jest to również prowokacja wrażych klubów kibicowskich, mielibyśmy do czynienia z pierwszym w środowisku polskiej piłki nożnej coming