- "Teatr przy Stole - Stół przy Wybrzeżu" jest "projektem-córką", istniejącego już 16 lat dworkowego "Teatru przy Stole". "Stół przy Wybrzeżu" to coś w rodzaju teatralnego klubu dyskusyjnego nastawionego na polską dramaturgię współczesną. Aktorzy będą czytać, studenci teatrologii animować dyskusję, a my będziemy się cieszyć, jeśli ta dyskusja pozwoli choć odrobinę bardziej rozpoznać i zdiagnozować rzeczywistość, w której żyjemy - mówi Krzysztof Kuczkowski, dyrektor biura Towarzystwa Przyjaciół Sopotu, działającego w Dworku Sierakowskich.
PRZEMYSŁAW GULDA: Czym będzie nowy nurt w działalności "Teatru Przy Stole", czyli "Teatr przy Stole - Stół przy Wybrzeżu"? KRZYSZTOF KUCZKOWSKI: "Teatr przy Stole - Stół przy Wybrzeżu" w naszym zamyśle jest "projektem-córką", na razie jeszcze bardzo młodziutką, istniejącego już 16 lat dworkowego "Teatru przy Stole". "Stół przy Wybrzeżu" to coś w rodzaju teatralnego klubu dyskusyjnego nastawionego na polską dramaturgię współczesną. Aktorzy będą czytać, studenci teatrologii animować dyskusję, a my będziemy się cieszyć, jeśli ta dyskusja pozwoli choć odrobinę bardziej rozpoznać i zdiagnozować rzeczywistość, w której żyjemy. Nacisk kładziemy na edukację i upowszechnianie wiedzy o teatrze. Szczęśliwie i Adam Orzechowski, dyrektor Teatru Wybrzeże, i prof. Małgorzata Jarmułowicz z Katedry Dramatu, Teatru i Widowisk w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdańskiego, okazali pełne zrozumienie dla naszej propozycji i chwała im za to.