Teatr musi być głosem, który przesuwa odrobinę wrażliwość widza - tak twierdzi Michał Buszewicz, dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie. I choć (krwawej) rewolucji w planach nie ma, to na horyzoncie maluje nowe. Nowe kierunki, nowe formy i oczywiście nowe projekty. Nie zawsze będzie lekko i nie zawsze będzie łatwo, ale zawsze będzie inspirująco. Z Michałem Buszewiczem rozmawia Agata Maksymiuk w „Głosie Szczecińskim”.
Tytuł oryginalny
Teatr musi być głosem, który przesuwa wrażliwość widza
Źródło:
                            „Głos Szczeciński” nr 296
                                                                        
 
 
                                                                                        