Radni z komisji kultury oburzeni ostatnią premierą w Teatrze im. Solskiego. Uważają, że jest zbyt wulgarna.
Ogromne emocje wzbudza najnowsza premiera Tarnowskiego Teatru: "Kalkstein/Czarne słońce". Niewykluczone, że kontrowersyjnego spektaklu w Tarnowie już nie zobaczymy, bo nie podoba się on części radnych, w tym z komisji kultury. Podczas premiery widownia szczelnie wypełniła salę. Nie wszyscy opuszczali teatr w dobrych nastrojach. - Już po piętnastu minutach chciałem wstać i wyjść. Nie zrobiłem tego, żeby nie spotkać się z zarzutami, że nie widziałem spektaklu do końca i nie mogę odnosić się do całości - mówi Ryszard Pagacz (PiS), przewodniczący komisji kultury i ochrony zabytków rady miejskiej w Tarnowie. Efektem czwartkowych obrad komisji (pięciu jej członków należy do PiS, dwóch do PO) jest wniosek do prezydenta Tarnowa o odwołanie z funkcji dyrektora teatru Rafała Balawejdera. Sztukę obejrzała też radna Anna Krakowska z PiS. Ona również nie kryje oburzenia. - To przedstawienie przekroczyło granicę dobrego smaku. Jestem urażona ja