Świadomość, że to może być mój ostatni raz na scenie, wraca z każdym rokiem. Planowałem nawet, że gdybym musiał zrezygnować z tańca, zostałbym garderobianym, rekwizytorem... – mówi Filip Michalak, tancerz Opery Bałtyckiej, odtwórca głównej roli w widowisku baletowym „Fantazja i Fortuna”. Z Filipem Michalakiem rozmawia Gabriela Pewińska-Jaśniewicz w portalu Zawsze Pomorze”.
Tytuł oryginalny
Wysportowane ciało to nie wszystko. Tańczy się głową, a może nawet sercem
Źródło:
Zawsze Pomorze
Link do źródła