Indeks 73 otrzymał list od Rzecznika Narodowego Centrum Kultury z prośbą o sprostowanie rzekomo nieprawdziwej informacji o ocenzurowaniu filmu Agnieszki Arnold "Niedokończony Kongres". Reżyserka komentuje sprawę jednym zdaniem: "oświadczam, że całkowitą odpowiedzialność za kształt i treść trzech wersji filmu "Kongres niedokończony" ponoszę tyko i wyłącznie ja sama." Dyrektor Narodowego Centrum Kultury Krzysztof Dudek odwołuje się do ochrony dobrego imienia swojej instytucji, stawiając je ponad wolność twórczości artystycznej. W badaniach i praktyce Indeksu 73 w podobnych przypadkach posługujemy się pojęciem "cenzury ekonomicznej" - pisze Lidia Makowska w portalu Indeks 73.
Indeks 73 otrzymał list od Rzecznika Narodowego Centrum Kultury z prośbą o sprostowanie rzekomo nieprawdziwej informacji o ocenzurowaniu filmu Agnieszki Arnold "Niedokończony Kongres". Reżyserka komentuje sprawę jednym zdaniem: "oświadczam, że całkowitą odpowiedzialność za kształt i treść trzech wersji filmu "Kongres niedokończony" ponoszę tyko i wyłącznie ja sama." Dyrektor Narodowego Centrum Kultury Krzysztof Dudek odwołuje się do ochrony dobrego imienia swojej instytucji, stawiając je ponad wolność twórczości artystycznej. W badaniach i praktyce Indeksu 73 w podobnych przypadkach posługujemy się pojęciem "cenzury ekonomicznej". TEKST Przypomnijmy fakty: 23 września Kongres Kultury Polskiej w Krakowie otwierał pokaz 30-minutowego filmu Agnieszki Arnold "Kongres niedokończony". Dokument przypomina przerwany w 1981 przez stan wojenny kongres kultury w kontekście krytycznego namysłu nad postulatami solidarnościowego zrywu, a ich spełnieniem w