EN

14.10.2024, 13:35 Wersja do druku

Szelmowska Pchła Szachrajka

„Pchła Szachrajka” Jana Brzechwy w w reż. Dariusza Wiktorowicza  z Teatru Żelaznego w Katowicach na II Dziecięcym Festiwalu Teatralnym w Rudzie Śląskiej. Pisze Krzysztof Krzak w „Teatrze dla Wszystkich".

fot. mat. teatru

W Rudzie Śląskiej trwa II Dziecięcy Festiwal Teatralny zorganizowany przez tamtejszy Śląski Teatr Impresaryjny im. Henryka Bisty pod patronatem Prezydenta Miasta Marka Pierończyka. W tym roku dzięki dofinansowaniu z Krajowego Planu Odbudowy dla kultury udział w spektaklach jest bezpłatny, ponadto przedstawienia są transmitowane on-line w czasie rzeczywistym. Tak jak „Pchła Szachrajka” Jana Brzechwy z Teatru Żelaznego w Katowicach pokazana 12 października 2024 roku.

Wyreżyserowana przez Dariusza Wiktorowicza „Pchła Szachrajka” nie jest przedstawieniem nowym, jej premiera odbyła się 2 kwietnia 2016 roku, ale do dziś znajduje się w repertuarze Teatru Żelaznego w Katowicach założonego 13 lat temu przez Piotra Wiśniewskiego, który prowadzi go wraz z żoną Martą Marzęcką–Wiśniewską.

Przedstawienie rozpoczyna krótka entomologiczna rozmowa aktorów (jeszcze „po cywilnemu”) z dziecięcą publicznością o bohaterce przedstawienia. Już wtedy zawiązuje się znakomita interakcja między obiema stronami teatralnej rampy. A po słowach Chcecie bajki? Oto bajka!, którymi Jan Brzechwa rozpoczyna kultowe „Przygody Pchły Szachrajki” nabierze ona intensywności. Dzieci z zapartym tchem śledzą kolejne etapy wyprawy przebiegłego i sprytnego owada, który w swej pomysłowości i cwaniactwie zda się nie mieć równych. Wyraziście wybrzmiewa też morał bajki zawierający się w konieczności autorefleksji i diametralnej zmianie postępowania nie tylko owej pchły. Ogromna w tym zasługa doskonałego duetu aktorskiego: Magdaleny Pietnoczki, która wciela się w tytułową bohaterkę, oddając prawdziwie jej szelmowski charakter oraz Andrzeja Skowrona. Ten ostatni co i rusz zmienia tożsamość; jest lekarzem, krupierem, cukiernikiem, kupcem, królem Bajbaju, sędzią, a nawet… słoniem Jombo. I w każdym wcieleniu jest inny, ale zawsze przekonujący, mimo że na pokazanie danej postaci aktor nie ma zbyt wiele czasu, gdyż są to postaci epizodyczne, a tempo przedstawienia jest galopujące – wiadomo: dziecięcy widz nie może się nudzić. Tempo to dodatkowo podkręca stylizowana na lata 20./30. XX wieku muzyka i utrzymane w tym samym rytmie piosenki. Niezwykle pomysłowa i funkcjonalna, choć nie nazbyt rozbudowana jest scenografia autorstwa Barbary Wójcik–Wiktorowicz. Ogólnie bardzo dobre przedstawienie, spełniające w pełni wymagania najmłodszej widowni teatralnej.

W programie II Dziecięcego Festiwalu Teatralnego w Rudzie Śląskiej znajdują się jeszcze dwa spektakle. 17 października Śląski Teatr Lalki i Aktora „Ateneum” wystawi dwukrotnie (9.30 i 11.30) „Kopciuszka” Jonasza Pinoka w zespołowej reżyserii aktorów biorących udział w przedstawieniu pod kierunkiem Beaty Zawiślak, zaś 6 grudnia Teatr Wit-Wit z Gliwic zaprosi (też dwukrotnie: o 9.30 i 17.00) na bajkę muzyczną „Królowa Śniegu” według scenariusza i w reżyserii Stanisława Witomskiego.

Tytuł oryginalny

Szelmowska Pchła Szachrajka

Źródło:

Teatr dla Wszystkich

Link do źródła