Akademicka szekspirologia była wiedzą tajemną, mocno zdogmatyzowaną i coraz bardziej przyczynkarską. Tak jak ustalono kolejność dynastii wspomnianych cywilizacji, tak też ustalono kolejność powstawania dramatów Szekspira oraz ilość źródeł, z jakich korzystał - Jacek Dobrowolski o problemie autorstwa dramatów Szekspira w czasopiśmie Teatr.
Wiemy, że Szekspir był genialnym poetą i genialnym psychologiem, mędrcem sceny. Zaludnił swe dramaty wszystkimi możliwymi typami psychologicznymi, pozwalając im mówić o sobie natchnionym wierszem. Sprawił, że język angielski skrzy się jego inteligencją i dowcipem; to on wzbogacił go o ponad dwieście słów, setki metafor, metonimii i tropów, pozostając nieprześcignionym mistrzem paradoksu, łączenia tego, co wysokie, z tym, co niskie, mowy uroczystej z ironią, zaklęcia z szyderstwem. U niego znalazły najdoskonalszy wyraz: biały wiersz wyrażony pentametrem jambicznym, częste aliteracje, asonanse i konsonanse, cała eufonia języka angielskiego, którą porównać można do szelestu płonącego ognia. Wszystko to służyło ukazaniu człowieka w całej pełni, jako istoty wewnętrznie sprzecznej, anielsko-demonicznej, o wielu twarzach i wielu głosach. Jednak nic w życiu plebejusza Williama Szekspira, syna rękawicznika z prowincjonalnego Stratfordu, zajmuj�