EN

27.05.2011 Wersja do druku

Szekspir niewspółczesny albo wiele hałasu o nic

Poeci mieli wyobraźnię, a Szekspir szczególnie, i dużo czytali. Przyjacielem Szekspira był drukarz Richard Field. I rzecz najważniejsza. Wiele dokumentów z czasów Szekspira przywołuje jego nazwisko jako poety i aktora, lecz żaden zachowany przekaz nie sugeruje, by Szekspir nie był autorem swoich tekstów - pisze Mirosław Kocur na łamach miesięcznika Teatr.

Jan Kott, publikując w połowie lat sześćdziesiątych ubiegłego stulecia zbiór esejów pod znamiennym tytułem "Szekspir współczesny", sprowokował rewolucję w teatrze. W serii błyskotliwych analiz ukazał zaskakującą aktualność najważniejszych sztuk Szekspira, inicjując istną eksplozję nowatorskich i często znakomitych inscenizacji. Do współpracy zaprosił go sam Peter Brook. Inspiracje stymulujące artystów nie zawsze jednak korzystnie wpływają na uczonych. Amerykański szekspirolog James Shapiro dowodzi w swej nowej książce - "Contested Will. Who wrote Shakespeare" (Londyn 2010) - że wątpliwości co do autorstwa tekstów Szekspira pojawiły się w połowie XIX wieku głównie dlatego, iż ówcześni badacze uznali Szekspira za swego współczesnego. Mark Twain, Henry James, Zygmunt Freud, Charles Chaplin, Orson Welles czy, bliżej naszych czasów, sir Derek Jacobi nie potrafili odnaleźć Szekspira w dramatach i sonetach Szekspira, bo - jak twierdzi Shapir

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Szekspir niewspółczesny albo wiele hałasu o nic

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr Nr 4 / 04.2011

Autor:

Mirosław Kocur

Data:

27.05.2011