Wiele wskazuje na to, że uda się rozwiązać bieżące problemy finansowe Teatru Współczesnego w Szczecinie. Miasto deklaruje wsparcie w wysokości 800 tys. zł. A co z nową siedzibą teatru?
- Jesteśmy w kłopocie finansowym, o którym rozmawialiśmy w lutym i po tamtych rozmowach otrzymaliśmy wsparcie od miasta i obietnicę, że niedobory w budżecie teatru zostaną wyrównane, oraz wskazania, żebyśmy nie przerywali naszej pracy artystycznej, czyli nie zawieszali premier, co rzeczywiście zrobiliśmy - powiedział radnym z komisji kultury Rady Miasta Szczecin Mirosław Gawęda, dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie. - Wystąpiliśmy o dodatkowe pieniądze w budżecie w kwocie 800 tys. zł, bo to jest kwota, której nam brakuje. Mamy nadzieję, że wspomożecie nas państwo w tej kwestii, bo zaczynamy przekładać różne płatności, a to nie jest dobre - dodał.
Jak będzie wyglądało dalsze finansowanie Współczesnego?
- W kwestii finansowej działamy dwutorowo, czyli pracujemy nad budżetem na 2025 rok, co jest dla nas niezmiernie ważne, a jednocześnie pracujemy nad kwestią zapewnienia tej kwoty, która padała na poprzednich komisjach, czyli 800 tys. zł.
Teatr Współczesny działa w siedzibie Muzeum Narodowego w Szczecinie przy Wałach Chrobrego. To miejsce po rozbudowie może stać się siedzibą docelową tys. zł - wyjaśnił Marcin Biskupski, zastępca prezydenta Szczecina. - Teraz mamy zapewnione 500 tys. zł, ale pracujemy nad tym, żeby się znalazło brakujące 300 tys. zł. Nie wyobrażam sobie, żeby nie spełnić tych obietnic. Kwestia siedziby jest bardziej skomplikowana. Rozmawiamy z marszałkiem o tym, żeby wspólnie zbudować taki montaż finansowy, który pozwoli na realizację tej inwestycji. Uważam, że najbliższe tygodnie będą dawały odpowiedź na pytanie co do realności budowy nowej siedziby teatru. Prowadzimy rozmowy i wydaje mi się, że zaczynamy zbliżać się do finału. Rozmawiamy z marszałkiem o tym, żeby wspólnie zbudować taki montaż finansowy, który pozwoli na realizację tej inwestycji.
W styczniu stanowisko dyrektora artystycznego we Współczesnym obejmie Michał Buszewicz, jeden z najbardziej obiecujących polskich dramaturgów i reżyserów.
- Jest to osoba o wrażliwości, która dla tego teatru wydaje się kluczowa, to znaczy z jednej strony wybitny artysta, jeżeli chodzi o pisanie, ale też o nadawanie artystycznej formy swoim pomysłom, ale też osoba obdarzona ogromną wrażliwością społeczną, o bardzo nieszablonowej wyobraźni - stwierdził Gawęda. - Michał Buszewicz potrafi wyłuskiwać z tej rzeczywistości, w której żyjemy, pewne sytuaq'e, które traktuje archetypicznie. Jeżeli interesuje go historia, to od strony jednostek. Buszewicz jest bardzo zainteresowany pozostaniem w Szczecinie.