Trwa protest pracowników Opery na Zamku w Szczecinie. Muzycy chcą powrotu na stanowisko dyrektora teatru, Marka Sztarka, którego prośbę o dymisję podpisał we wtorek marszałek województwa Norbert Obrycki. Pracownicy opery zrzeszeni w NSZZ "Solidarność" złożyli wczoraj u marszałka pismo z postulatami. Jeśli nie zostaną spełnione, ogłoszą strajk bezterminowy.
Protest w Operze na Zamku rozpoczęli członkowie orkiestry. Domagają się oni powrotu dyrektora Marka Sztarka i są przeciwni przekazaniu kierownictwa Warcisławowi Kuncowi, dyrektorowi opery w latach 1992-2004. - Na ostatnim spotkaniu pracowników opery było około 100 osób, reprezentujących wszystkie działy. Nie było tylko solistów, ale i oni - w większości - udzielili nam wsparcia. Jutro będziemy wiedzieli, czy administracja też jest z nami - mówił wczoraj Józef Krzyżanowski, członek NSZZ "Solidarność" w operze. Wczoraj pojawiły się na siedzibie opery flagi sygnalizujące pogotowie strajkowe. W piśmie do marszałka województwa pracownicy opery, zrzeszeni w NSZZ "Solidarność", wyrażają - jak czytamy - oburzenie trybem pozbycia się dyrektora Sztarka. Żądają wycofania się zarządu województwa z zamiaru rozwiązania z nim stosunku pracy. Domagają się także przedłożenia pod społeczną dyskusję programu długofalowej strategii rozwoju Opery na