Tenorowe igrzyska wygrał w tym roku Bogusław Bidziński [na zdjęciu]. Posłuchać wysokiego "c" przyszło blisko 3 tys. melomanów.
Na zamkowy dziedziniec, który sobotniego wieczora przeobraził się w wypełnioną po brzegi teatralną widownię z najwyższym zachwytem wpatrywał się znany aktor krakowski Krzysztof Globisz, który poprowadził turniej z wywodzącą się ze Szczecina aktorką Anną Cieślak. - Jak pięknie, że jest was tak dużo -zawołał na powitanie. Rzeczywiście szczeciński turniej dorobił się wspaniałej publiczności, licznej, wiernej, życzliwej (klaska każdemu uczestnikowi równie gorąco), która mimo nietanich biletów (45 zł), niedogodnej aury(zraszanadeszczem), corocznie chce uczestniczyć w tego typu rozrywce. Tym bardziej więc szkoda, że większość śpiewaków, którzy wystąpili w IX turnieju wypadło co najwyżej przeciętnie a o wokalnym olśnieniu pozostawało marzyć. 'Wygrał Bogusław Bidziński, obecnie solista Opernhaus Zurich, doceniony przez publiczność chyba bardziej za potencjał wokalny niż samo wykonanie. Jednak żeby turniej nie popadał w prowincjona