"Słownik Ptaszków Polskich" Jakuba Morawskiego w reż. Krzysztofa Materny w Teatrze Imka w Warszawie. Pisze Wiesław Kowalski w portalu Teatr dla Was.
Dwudziesta piąta premiera w teatrze IMKA, w reżyserii Krzysztofa Materny, to naprawdę niezła zabawa, niekiedy nawet do łez. Ale to tylko jedna strona medalu. "Słownik Ptaszków Polskich" okazuje się być również doskonałą egzemplifikacją tego, co dzieje z naszym językiem, którym się na co dzień posługujemy. I jak ta sfera wpływa na relacje miedzy ludźmi, czyniąc z nich indywidua wypełnione pustką, nie tylko intelektualną, jednostki jałowe, plastikowe, stające się własną parodią i karykaturą. Siłą najnowszego spektaklu w teatrze Tomasza Karolaka jest przede wszystkim genialny tekst Jakuba Morawskiego, w którym pobrzmiewają echa rodem z Gombrowicza, a nawet z Mickiewicza oraz obsada aktorska, która doskonale poradziła sobie z karkołomnym w swej specyfice językiem, jakim posługują się tutaj postaci dramatu. Jak trudne mieli zadanie widać już od pierwszej sceny, kiedy dochodzi do spotkania protagonistów na terapii prowadzonej przez Helenę de