EN

14.04.2010 Wersja do druku

Sprzeciwiamy się prywacie

- Samo objęcie stanowiska dyrektora nie może stanowić o jego autorytecie. Niespełnione obietnice, próby zastraszania, nieuzasadnione zwolnienia, nie podejmowanie rozmów i argumentacja typu "ja jestem dyrektorem, ja mogę" nie pomagają w budowaniu szczególnej powagi i szacunku osoby posuwającej się do takich praktyk - Jerzy Reuter z Gazety Krakowskie rozmawiał z aktorami Teatru im. Solskiego.

Dnia 19 marca spotkaliśmy się z Robertem Żurkiem i Przemysławem Sejmickim, częścią protestujących aktorów Teatru im. L. Solskiego w Tarnowie. Rozmowa odbyła się równocześnie z obradującą Radą Kultury, przed którą odpowiadał na pytania członków Rady dyr. E. Żentara. Jerzy Reuter: Dzisiejszy spór w Tarnowskim Teatrze nie jest czymś nowym. Czy to jakaś tradycja, że każdy dyrektor popada w niełaskę u części aktorów? Robert Żurek: Nie tworzymy i nie chcemy tworzyć "tradycji zwalniania dyrektorów". Traktowanie tego w ten sposób spłyca problem. Sprzeciwiamy się prywacie. Jesteśmy częścią tego organizmu, jakim jest teatr i bierzemy współodpowiedzialność za jego stan zdrowia. Będąc wewnątrz, dosyć wcześnie odczuwamy pojawienie się stanów zapalnych i próbujemy to sygnalizować. Próbujemy rozmawiać najpierw z dyrekcją, jeżeli dialog nie jest podejmowany, jeżeli spotykamy się z postawą obojętności, lub zastraszania, to nie mamy inn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Żentara nie wprowadzi nas do teatralnej ekstraklasy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska/26.03

Autor:

Jerzy Reuter

Data:

14.04.2010

Wątki tematyczne