"Wszechmocni w sieci" Wawrzyńca Kostrzewskiego w reż. autora w Teatrze Kamienica w Warszawa. Pisze Yoryk.
W warszawskim Teatrze Kamienica trwa arcyciekawy eksperyment: powstają sztuki skierowane do buntownika, emancypanta, czasem mizantropa, a wreszcie kogoś, kto najmniej wydawałby się zainteresowany figuratywną sztuką teatru - słowem, do nastolatka. Wawrzyniec Kostrzewski dopełnia teatralny tryptyk, tworząc kontynuację świetnych spektakli "My, dzieci z dworca ZOO" i "Dopalacze. Siedem stopni donikąd" i raz jeszcze rozpościera przed odbiorcą - i młodym, i starym - ponury pejzaż współczesności Nie sposób streszczać fabuły "Wszechmocnych w sieci", bo nie ciąg zdarzeń stanowi istotę spektaklu, ale głęboko rozdzierające pytanie "Kim jesteś?" rzucone w twarz i rodzicowi, i nastoletniemu dziecku. To opowieść o młodych ludziach, którzy, zafascynowani nieskończonością internetu i szeroką gamą możliwości, jaką oferuje, gubią tożsamość, a wraz z nią, nieuchronnie, imperatyw moralny. Wawrzyniec Kostrzewski kompiluje tragedie cyberprzemocy z ostatnich