I tak się trudno rozstać - może zaśpiewać dyrektor teatru Wybrzeże. Od kilku miesięcy wiele się mówi o przeprowadzce Teatru Kameralnego w Sopocie do kina Bałtyk [na zdjęciu]. Tymczasem... spektakle wciąż grane są w starej siedzibie.
Jesteśmy w przeddzień podpisania umowy między teatrem a firmą Kapital Park o zamianie nieruchomości - mówi dyrektor teatru Wybrzeże Maciej Nowak. - To z kolei otwiera nam drogę do podpisania umowy z Urzędem Marszałkowskim na dwa miliony. Latem ubiegłego roku został rozstrzygnięty konkurs architektoniczny, a projektant już w tej chwili pracuje nad dokumentacją. - W momencie, gdy zakończy się gromadzenie dokumentacji, a myślę, że będzie to wiosną - dodaje dyrektor - zaczniemy występować o wszystkie pozwolenia i w ciągu pół roku powinny rozpocząć się prace. Ustalono z firmą Kapital Park, że do jesieni przedstawienia grane będą w Teatrze Kameralnym. Przystosowanie kina Bałtyk dla potrzeb sceny kosztować ma cztery miliony. Urząd Marszałkowski da dwa. Co z resztą sumy? Już wiadomo, że Unia nie sypnie groszem. Dyrektor Nowak liczy na wsparcie z Warszawy, ponieważ od nowego roku drugim organem założycielskim teatru jest Ministerstwo Kultury. Takie