EN

9.07.2005 Wersja do druku

Solidny teatr bez olśnienia

"Merlin" w reż. Ondreja Spišaka z Teatru Narodowego w Warszawie na XV MFT Malta w Poznaniu. Pisze Sylwia Wilczak w Gazecie Wyborczej - Poznań.

"Merlin" Teatru Narodowego to kawał solidnego, porządnego teatru. Takiego z krwi i kości, profesjonalnego. Ale bez maltańskiej iskry. Bez olśnienia. Mamy oto znakomitą sztukę Tadeusza Słobodzianka, która w nietypowy sposób traktuje historię o królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu. Nie jak muzealny obiekt, odkurzany z myślą o potomnych, ale współczesny moralitet, napisany z myślą o nas. Uniwersalny. Bo w tej średniowiecznej opowieści o upadku państwa, które "zjadło się" od środka - zginęło w bratobójczych walkach, romansach i oszustwach, w historii o rycerzach, którzy nieudolnie próbują zbudować dobre państwo - nie trzeba daleko szukać odniesień także do naszej najnowszej historii. Tej z pierwszych stron gazet, z serwisów, które na żywo relacjonują obrady sejmu i licznych komisji. I nie trzeba chyba szczególnie wytężać wyobraźni, by za okrągłym stołem usadzić innych "rycerzy". Ci ze spektaklu w reżyserii Słowaka - Ondreja Spi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Recenzja spektaklu "Merlin" Teatru Narodowego w Warszawie

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań nr 158

Autor:

Sylwia Wilczak

Data:

09.07.2005

Realizacje repertuarowe
Festiwale