Do końca tygodnia powinna zapaść decyzja, kto będzie pełnił obowiązki dyrektora naczelnego i artystycznego Nowego Teatru w Słupsku oraz kiedy zostanie ogłoszony konkurs na nowego dyrektora.
Pojawił się pomysł, aby w ramach oszczędności powołać jednego dyrektora i stworzyć jedną księgowość dla Nowego Teatru i Filharmonii Sinfonia Baltica. Z pomysłem wyszła Ewa Kurnik, radna PO. Nie spodobał się on wiceprezydentowi Ryszardowi Kwiatkowskiemu, któremu podlega kultura. - Obie instytucje doskonale funkcjonują oddzielnie i nie ma sensu tego zmieniać - wyjaśnia Mariusz Smoliński, rzecznik prasowy prezydenta Słupska. Przypomnijmy: wakat na stanowisku dyrektora Nowego Teatru powstał, gdy z zespołem pożegnał się Bogusław Semotiuk, dotychczasowy dyrektor.