Bogusław Semotiuk nie jest już dyrektorem słupskiego Nowego Teatru. W piątek [15 czerwca] pożegnał się z publicznością.
- Dzień ostatniej w tym sezonie premiery jest zarazem ostatnim dniem mojej pracy w tym teatrze. Dzisiaj odchodzę - powiedział ze sceny Bogusław Semotiuk tuż przed premierą "Zazdrości". - Ten spektakl dedykuję wszystkim, którzy próbowali mi dopiec i mówili, że poziom teatru jest niski. Życzę, żeby utrzymał on ten poziom. Już po przedstawieniu prezydent Maciej Kobyliński oficjalnie podziękował Semotiukowi za pracę. Semotiuk z trudem powstrzymywał łzy. Skomentował jednak twierdzenia pracowników teatru, którzy zarzucali mu grubiańskie zachowanie, wyzwiska i obrażanie. - Słowa nie są ważne, gdy chce się osiągnąć cel. A moim celem było zrobić dobry teatr - dodał. W ubiegłym tygodniu niemal wszyscy pracownicy teatru podpisali się pod petycją do prezydenta miasta, w której domagali się odwołania Semotiuka. Ostatecznie dyrektor sceny sam złożył podanie o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron. Semotiuk szefował teatrowi prz