Dziś słupscy radni będą debatować nad głośnym spektaklem Olivera Frljicia, który ma być wystawiony podczas festiwalu Scena Wolności. Nadzwyczajna sesja w tej sprawie to inicjatywa radnych PiS i próba storpedowania pokazu spektaklu.
Festiwal zaczyna się w czwartek i potrwa do niedzieli. Na scenach trzech słupskich teatrów zostanie wystawionych 10 gościnnych przedstawień, m.in. właśnie "Klątwa" [na zdjęciu] z Powszechnego w Warszawie. Po premierze nagonkę na twórców spektaklu urządziła TVP, narodowcy szturmowali teatr, a ktoś rozlał w nim żrącą substancję i cuchnącą ciecz, która sparaliżowała działalność teatru. Wściekłość części prawicy wywołała scena seksu oralnego z figurą Jana Pawia II opatrzoną tabliczką "obrońca pedofilów". Sześciu prawicowych radnych Słupska chce teraz odwołania festiwalu, bo ich zdaniem organizowana z miejskich pieniędzy impreza nie wpisuje się w obchody 100-lecia niepodległości kraju - a to rocznica była pretekstem do powołania do życia Sceny Wolności. Według radnych nie tylko spektakl na motywach "Klątwy" Wyspiańskiego, ale także inne przedstawienia są "antypolskie". - Mam nadzieję, że radni wykażą się rozsądkiem i będziemy