Słupscy radni na nadzwyczajnej sesji rady miejskiej będą dziś dyskutować nad bluźnierczym spektaklem "Klątwa". - Nie ma miejsca na takie spektakle w teatrze finansowanym z publicznych pieniędzy. Dlatego wnieśliśmy o zwołanie sesji nadzwyczajnej rady miasta, aby radni wypowiedzieli się w tej sprawie - mówi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Zbigniew Wojciechowicz, radny słupski z ramienia klubu PiS. Zastrzega przy tym, że wniosek o zwołanie sesji nie był wnioskiem jego klubu. - To wniosek sześciu radnych, w tym pięciu radnych z PiS i jednej osoby niezależnej - mówi.
Przedstawienie w reżyserii Olivera Frljicia z repertuaru Teatru Powszechnego w Warszawie ma być wystawione 23 wrześnią, tj. w najbliższą niedzielę, podczas Festiwalu "Scena Wolności" w Słupsku. Radni zauważają, że organizowany za publiczne pieniądze festiwal, a szczególnie spektakl "Klątwa" [na zdjęciu], nie ma nic wspólnego z patriotyzmem i nie wpisuje się w obchody 100-lecia odzyskania niepodległości Polski. Podkreślają, że w czasie spektaklu dochodzi do znieważenia symboli religijnych oraz honorowego obywatela Słupska Papieża Jana Pawła II. Dlatego radni wnioskują o zwołanie nadzwyczajnej sesji w tej sprawie, podczas której rozpatrzony zostanie apel skierowany do prezydenta Słupska Roberta Biedronia. - Jedynie pan prezydent jako władza wykonawcza może nie dopuścić do wystawienia tej sztuki, my jako rada miejska nie mamy takich uprawnień. Dlatego wystąpiliśmy z apelem, licząc na to, że poprze go większość radnych, a pan prezydent uwzględni